Dlaczego zimą powstają w parkiecie szczeliny
Podłogi drewniane z drewna litego, jako produkt w 100% naturalny, są materiałami higroskopijnymi i reagują na zmieniające się warunki wilgotnościowe w swoim otoczeniu. W związku z tym, musimy być świadomi ze skutków wynikających z takiego stanu rzeczy.
W kilku słowach, postaramy się Państwu przybliżyć i wyjaśnić w jaki sposób możemy zminimalizować wpływ warunków zewnętrznych na drewniane materiały podłogowe.
Zacznijmy od tego, że
parkiet powinien mieć odpowiednią wilgotność zawierającą się w przedziale 9 a 2%.Ta wilgotność drewna, to wilgotność przy której drewno osiąga równowagę higroskopijną z otoczeniem o klimacie 55-60% wilgotności i temperaturze 20-22
0C . Taki klimat powinien być osiągnięty na przestrzeni roku, jednak w lecie będzie on przekroczony a zimą, za sprawą, ogrzewania będzie znacznie niższy.
Wiąże się to nieuchronnie ze zmianami, jakie zajdą w drewnie a to może oznaczać :
- w lecie podłoga drewniana i poszczególne jej elementy będą nieznacznie pęcznieć
- w zimie natomiast będzie się kurczyć.
Przedstawione powyżej reguły, znane są od lat a firmy parkieciarskie zwracają na nie uwagę i związane z nimi problemy, jednak często argumenty parkieciarzy są nie zrozumiałe dla potencjalnych klientów, ze względu na częste porównanie
naturalnych podłóg drewnianych do produktów z tworzyw sztucznych.
Opierając się na dokumentacji
Instytutu Badań i Kontroli Drewna, poświęconej badaniom parkietu, postaramy się przedstawić argumenty przemawiające na korzyść podłóg drewnianych.
Stan podłóg drewnianych, w zasadniczy sposób zależy od panujących warunków klimatycznych. Wszelkie zakłócenia równowagi klimatu pomieszczenia, szczególnie poprzez zmianę wilgotności względnej powietrza, wpływają z jednej strony negatywnie a z drugiej pozytywnie na ułożone podłogi drewniane.
Oznacza to, iż w okresie letnim przy względnej wilgotności powietrza 75% i temperaturze 20
0C ,drewno będzie dążyło do uzyskania równowagi higroskopijnej i osiągnięcia wilgotności 14,5% , podczas gdy w zimie przy ogrzewaniu sztucznym i spadku wilgotności do 45% ,przy tej samej temperaturze 20 0C drewno osiągnie wilgotność na poziomie 8,4%.
Często jednak, w pomieszczeniach ogrzewanych poprzez np: kaloryfery, wilgotność spada np: do wartości 34% co skutkuje spadkiem wilgotności drewna do 6,8% ,co prowadzi do powstawania szczelin i to bez względu na to czy podłoga pokryta jest lakierami czy olejami, gdyż powłoki zewnętrzne nie czynią podłogi wodoodpornej a jedynie mogą opóźnić proces wymiany wilgoci między podłogą a powietrzem.
Pierwszym wnioskiem z powyższych rozważań jest to, że klimat pomieszczeń w ciągu roku nie będzie wyrównany a co za tym idzie parkiet będzie podlegał naprężeniom, wynikającym z pęcznienia a w końcowym okresie sezonu grzewczego z kurczenia się drewna a w efekcie tego, będą pojawiać się na naszej podłodze mniejsze lub większe szczeliny.
Tym procesom nie możemy w pełni zapobiedz, jednak w znacznym stopniu możemy ograniczyć ich wpływ na podłogę, stosując w okresie grzewczym wydajne nawilżacze powietrza , których pracę powinniśmy kontrolować higrometrem wskazującym wilgotność powietrza. Taka kontrola, poza poprawą estetyki podłogi, ma jeszcze jedną bardzo ważną zaletę: zapobiega nadmiernemu pęcznienieniu i kurczeniu się drewna, zmniejszając naprężenia, które są przejmowane przez warstwę kleju, chroniąc ją przed zbyt dużymi odkształceniami mogącymi prowadzić do zerwania warstwy kleju a co za tym idzie do odspojenia parkietu od podłoża. Należy w tym miejscu dodać iż utrzymanie w pomieszczeniu wilgotności 50-60% jest korzystne, nie tylko dla podłogi, ale również dla nas samych. Ponadto, należy wspomnieć o rzeczy, która nie dla wszystkich jest wiadoma a mianowicie, iż wilgotne powietrze nagrzewa się szybciej niż powietrze suche, co ma wpływ na koszty ogrzewania.
Mamy nadzieje, iż tych klika informacji przyczyni się do tego,że będziecie Państwo długo cieszyć się naturalnym pięknem swojej drewnianej podłogi.